wtorek, 20 listopada 2012

Pierwszy śnieg


W tym roku nie musiałam długo czekać, spadł pod koniec października i na krótką chwilę przykrył mój ogrodowy bałagan :) Ale dosłownie na chwilkę. Po trzech dniach po śniegu nie było już śladu. Po remoncie zaokienne widoki mam całkiem ładne, naprawdę nie ma na co narzekać. Muszę jeszcze jakoś rozwiązać problem rolet na okna dachowe. Widziałam w Internecie różne opcje i nie wiem jeszcze na co się zdecydować. Czy roletę na samo okno, czy na cały otwór okienny? Ze sznurkiem po środku, czy z prowadnicami po bokach? Nie mam żadnego doświadczenia z roletami dachowymi, więc jestem w kropce. 



Prawie jak w górach ;) 







Śnieg na moim bardzo brudnym oknie :) 



A po paru dniach nie został nawet marny ślad po śniegu. 


piątek, 16 listopada 2012

Aaaaaa jak Awaria!!!

Po tym jak moje wszystkie latami gromadzone foto inspiracje szlag trafił wraz z dyskiem (tak tak, słyszałam o backupach i takich tam, ale kto je robi? no tak z ręką na sercu?)  ;) i nie wiem kiedy je odzyskam, doszłam do wniosku - lepiej późno niż wcale - że jednym ratunkiem będzie Pinterest czy inna Picasa. To tak na przyszłość, bo mleko już się rozlało.

A póki co wykończeniówka posuwa się w żółwim tempie i jestem już niemalże na 100% pewna, że nie spędzę świąt w przyzwoitych warunkach. Niby zostało już bardzo niewiele, ale to tempo... załamka... :/ Sprzątam w każdej wolnej chwili, ale efektu nie widać, mam wrażenie, że kręcę się w kółko.

W związku z tym jednak szykuje się wyjazd. Coś niecoś udekoruję, jakąś choinkę ubiorę, ale tak mi się marzą święta w domu, bez tego całego pakowania, wożenia bambetli, przepychania się cudzej kuchni, siedzenia przy wiecznie zaplamionym powalanym okruchami obrusie (jak jest dużo dzieci, to raczej opcja nie do uniknięcia), bez świec, bez ładnych dekoracji, ech....