sobota, 14 marca 2009

Papierówka

Kto pamięta jeszcze taką odmianę jabłoni jak papierówka? A ja taką mam:-)

Przyznam, że jest to drzewo, które zachowuje się czasem dziwnie. Potrafi owocować obficie przez 2-3 lata, a potem robi sobie przerwę i jabłek jest jak na lekarstwo. Być może to dlatego, że moja papierówka jest już bardzo stara, a do tego - wstyd się przyznać - mało zadbana. W zasadzie nikt nic przy niej nie robi, także pewnie nie powinnam się niczemu dzwić.





W zeszłym roku kwitła przepięknie....



....a potem jabłek było co niemiara.....






.....i jedno z nich postanowiło się ze mną zrelaksować na trawce z gazetką.....



.....po czym oczywiście wylądowało w mojej buzi :-)


2 komentarze:

Magda pisze...

Papierowka, pamietam dobrze ta odmiane, w ogrodzie u moich Dziadkow roslo kilka drzew i czesto bralismy jablka na szarlotke. Wychodzila zawsze przepyszna.

Sliczne zdjecia zrobilas.
Pozdrowienia!

Karolina pisze...

Dzięki :) niestety po zeszłorocznym wysypie, w tym jabłek jak na lekarstwo.